997 zgłoś się do 112 |
tadmix pisze: Oto tytuł"Polski alkolaser lepszy niż rosyjski: nikt się nie prześlizgnie" http://tech.wp.pl/kat,1009793,title,Polski-alkolaser-lepszy-niz-rosyjski-nikt-sie-nie-przeslizgnie,wid,12822424,wiadomosc.html I owszem może to przyszłość policji już widzę kolejkę do lejka i drugą kolejkę w szpitalu . Gdzie całe tłumy będą czekały na pobranie krwi celem ustalenia zawartości alkoholu we krwi. Już dziś wystarczy zalać środek niezamarzający do spryskiwaczy użyci go tuż przed kontrolą i afera gotowa. OK Nasi naukowcy wymyślili bramkę którą zapewne ustawią gdzieś w mieście ,bramka wykrywa pojazd w którym jedzie osoba po spożyci gorzałki i informuje najbliższy patrol. Ten w te pędy rusza w pościg za pijanym pojazdem (i dobrze nie jestem zwolennikiem jazdy na gazie,) A tu jedzie rodzinka z przyjęcia urodzinowego od babci i okazuję się że najwięcej w wydychanym powietrzu ma 7-latek który zjadł podwójną porcję babcinego tortu suto podlanego spirytusikiem. No bo jak alkotest wykazuje opary płynu do spryskiwaczy którego stężenie to tylko 25% w litrze to torcik zapewne wywącha również, a tymczasem bandziory na ulicy ukatrupią dwie staruszki jedną za 20 zł a drugą dla towarzystwa. Czy nie prościej fabryczne wyposażyć auta w alkomat który uniemożliwi prowadzenie po pijaku?? Tak jest w niektórych maszynach budowlanych i rolniczych . Koszt jednego urządzenia to zaledwie kilkadziesiąt zł na skale globalną to zapewne wiele . Ale ten koszt ponosi kupujący i używający pojazd a nie całe społeczeństwo, bo to my ponosimy koszt utrzymania całej sfory policyjnej.To my płacimy za ich pomyłki i nowatorskie technologie. i czy nie lepszym pomysłem jest nie dopuszczenie do ruchu pojazdu poprzez zablokowanie go na starcie niż ściganie go po drogach. Skutki tych pościgów znamy dobrze z mediów . Pozdrawiam |