Wypadek kolejowy w Gutkowie (Mało brakowało ........)
To może osiemset metrów od mojego rodzinnego domu
Dziś rozmawiałem z Jarkiem to właśnie ten kolega.Mówił opowiadał że dużo dobra się zepsuło ale i dużo uratowali .Wiadomo jedno że można szpadlem dołek wykopać na 40cm i za 10 min jest pełen soku energetycznego .Więc się pytam jak tam eksploracja rowu idzie i czy soczek trzeba poddawać jakimś zabiegom .Tylko się zaśmiał i przytoczył paragraf prawa Polskiego "Że co w ziemi to jest państwa i żeby łapki nie swędziały"
Ale pewnie tak po cichutku coś tam sobie odessał,.
Pozdrawiam.


  PRZEJDŹ NA FORUM