Linki i adresy
Tu możesz zamieść ciekawe linki do stron. itp
Cześć jarek12 A mnie dalej to przeraża
W rzeczy samej .Mam ogromne doświadczenie co do kart kredytowych jak i samych kredytów.
Doświadczenia raczej niezbyt przyjemne.
Własnie jestem w trakcie spłacania jednej karty(Windykacja).A drugą jeszcze spłacam normalnie.
TU chcę przestrzec wszystkich przed Kartą z REAL spłata tej karty to zawiły i nie zbyt zrozumiały proces.Czasem wygląda mi to na chaotyczne wyrywanie kasy !!!!.Wiem ,ktoś powie po co brałeś taki sposób kredytowania . To odpowiem że skusił mnie diabeł:diabełdiabeł i dałem się wciągnąć. A diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach ,tak więc nie chcę PŁACĘi płaczę i to w dość ciekawy sposób. Nie tam jakaś stała ratę o stałym czasie tylko jak sobie bank zażyczy.A co ciekawsze to nigdy nie jestem w stanie zgadnąć czy np.wpłacając 100 zł. na poczet spłaty karty wpłacam kwotę wystarczającą bo na pewno nigdy o czasie. Wtedy zaraz dostaje telefon z SYGMY bo to ta firma kredytuje, że zalegam jeszcze za odsetki karne za nie terminowe wpłaty i tak jest co miesiąc.
Żadnego harmonogramu spłat .Ciekawy jest też sam zakup przy pomocy karty Real .Kupując w sklepie Real Pni kasjerka zapytuje na ile rat ten kredyt i to nie ważne czy suma to 10zł czy 1000zł. Szok kiedyś pojechałem po bandzie i płaciłem rachunek 19 zł przy pomocy tejże karty jest ona podobna z wyglądu do innej karty płatniczej pomyliłem je .Pani kasjerka zadaje mnie pytanie na ile rat odpowiedziałem że na 36 sprawdziła i powiedziała OK i tak po skromnych wyliczeniach wyszło 19zł+procent+inne związane z tym usługi=65zł:36 rat = 1,80-miesięcznie fajnie co ??? tylko prowizja i inne pierdoły to lichwa .A co do kredytu to już mnie życie(czytaj bank)też potraktował bo to ten sam diabeł.
Ważne by pytać :
1.Jak wielka jest cała suma kredytu (bo gadanie o zmniejszającym się kredycie to tylko gra słowna a nadzwyczaj często pożyczmy stówę a oddajemy dwie hihihihih tak wtedy się śmieją bankowcy)
2.Jaka jest rata rzeczywista(w zasadzie to bank podaje kwotę i zaraz zaczyna się magia z procentami i malejącymi ratami. Tak naprawdę to się dopiero okazuje w trakcie spłaty że coś tam w umowie jest napisane że jak ci się noga powinie to żadnych malejących rat tylko spłata odsetek od odsetek .
3.O trwogo UBEZPIECZENIE kredytu tylko od czego (od chłodu smrodu i powodzi czy może od klątwy i innych guseł. Bo na pewno żaden bank nie zrezygnuje z kasy jaka wam pożyczył a zwłaszcza z zysku jaki ma z tytułu tej pożyczki) Z resztą ostatnio Pani w banku zapytała czy nie zechciałbym se ubezpieczyć swój kredyt,a ja zapytałem się od czego? i tu usłyszałem ze nawet od śmierci swej.Więc pytam
-Znaczy się jak zejdę z tego świata to mnie umorzycie ten kredyt .
A.pani
-Ależ skąd ubezpieczenie pokryje część kredytu a reszta do spłaty .hihhiihhi tak się śmieją bankowcy.
Sorki że tak pojechałem po pisaniu ale to tylko wierzchołek góry .
Tak w ogóle to ciekawy temat dzięki, jarek12
Pzdrawiam


  PRZEJDŹ NA FORUM